Siema!
Przepraszam was za to, że nie było mnie tak długo. Były święta, jadzenie, nasa słodycz jeszcze przed chwilą zjadłam paczkę mamb... Przypomniałam sobie o moim blogu i gdy na niego zajrzałam, WIELKA motywacja.
W sumie to nie jest źle, bo ważę
54 kg, ale na razie dążę do 50.
Trzymajcie się chudo ;3