poniedziałek, 26 grudnia 2016

Powracam

Siema!

Przepraszam was za to, że nie było mnie tak długo. Były święta, jadzenie, nasa słodycz jeszcze przed chwilą zjadłam paczkę mamb... Przypomniałam sobie o moim blogu i gdy na niego zajrzałam, WIELKA motywacja.
W sumie to nie jest źle, bo ważę
54 kg, ale na razie dążę do 50.

             Trzymajcie się chudo ;3

poniedziałek, 7 listopada 2016

:(((((

Cześć kochane!

Dziś było tragicznie, brak motywacji, coś strasznie ciągnęło mnie do jedzenia; popkorn przy filmie, 3 łyżeczki nutelli, kanapka w szkole i musli z plekiem, a i jeszcze na obiad kotlet i kawałek ziemniaka... Wiem to brzmi strasznie, przez to nie czuję się jak motylek, jestem grubsza od was wszystkich, z resztą dziś na pewno przytyję jakieś pół kg. No trudno życie toczy się dalej. Mało was na moim blogu i pewnie też przez to zabrakło mi motywacji. Mam wrażenie, że jestem strasznie gruba. Po wczorajszym treningu wszystko strasznie mnie bolało, ale jutro pożądnie poćwiczę i ograniczę posiłki. Pamiętajcie nie poddawajcie się!
            Trzymajcie się chudo!

niedziela, 6 listopada 2016

Bilans na dziś

Hejka! Dziś poszło mi całkiem nieźle, zjadłam 300 kcal (Zaokrąglam kcal zeby łatwiej się liczyło) A co u was?

BILANS NA DZIŚ

-1,5 kromki chleba: 100 kcal
-2 mini poczki: 100 kcal
-małe skrzydełko z kurczaka: 100 kcal

                Trzymajcie się chudo!

Tragedia...

Ten dzień jest nieprzewidywalny...
Ciąge coś jem... Niby zwykła "wycieczka" do kościoła, ale... spotkaliśmy kolegę taty i poszliśmy z nim do cukierni. Rodzice kupili tam 10 malutkich pączków. Ja zjadłam 2 myślę, że to ok. 100 kcal, więc postaram się do wieczora nic nie jeść. Śniadanie 100 kcal, pączki 100 kcal, to mi chyba wystarczy. Z drugiej strony 200 kcal to mało, ale jednak zjadłam słodycze...

Trzymajcie się chudo moje motylki <3                                                  

Sukces i Klapa tego samego dnia...

Zeszłam na sniadanie i... Tata zrobilmi 1,5 kromki chleba z niewielką ilością masła (na szczęście) z kiełbasą i z serem. Nie mogłam odmówić, nie chciałam sprawić tacie przykrości... Ale postaram ograniczyć obiad do minimum (na tyle ile się da) i ćwiczenia, pojdę na spacer z psem, żeby spalić to świństwo. (chociaż te kanapki były całkiem dobre) No nic muszę iść do kościoła. Pamiętajcie nie poddawajcie się. ;)
         Trzymajcie się chudziutko ;-;

Sukces!

Zważyłam się i ... 54,5 kg!
Schudłam 0,5 kg!
A co u was chudzinki? Idę na śniadanie trzymajcie kciuki!!!
               Trzymajcie się chudo! ;)

Dzień dobry!

Siema!

Obudziłam się leżę jeszcze w moim łużku i piszę posta, doda mi to motywacji na sniadanie. Wiczorem napiszę wam bilans na dziś. Na razie spk, nie ciągnie mnie do jedzenia, w szufladzie mam jeszcze trochę mojej czekolady (wcześniej napisałam, że całą zkadłam, a to dla tego, że zjadłam pół czekolady mojej siostry a ona pół mojej) Mam nadzieję, że jej nie zjem i silna wola wygra. Będę dzisiaj ćwiczyć! ✅
                 Trzymajcie się chudo! 👍

sobota, 5 listopada 2016

Trochę o mnie...

Siema!
Nie mogę dzisiaj spać. Te posty które piszę, są z bezsenności i niedosytu motywacji... Sprawdziłam swoje BMI no i to straszne 21.5 , ale mam was, wiec w ciągu miesiąca chciałabym schidnąć na początek 5 kg. Mój cel to 50 kg. Założyłam ten blog wczoraj a postów na nim tyle jak gdybym prowadzła go już jakiś tydzień. Będziecie mieli co czytać. Chciałabym wam jeszcze powiedzieć, że choć założyłam tego bloga wczoraj to w pro anie orientuje się bardzo dobrze. Kiedyś, chyba 2 lata temu zaczęłam z pro aną ale się nie udało, ale teraz się nie poddam!
           Trzymajcie się chudo! 😉

Posty

Nie do końca wiem jak często będę wstewiać posty. Postaram się codziennie, ale nwm; nauka itp.
Różnie to bedzie. Przepraszam za taką małą organizację, ale jest rok szkilny więc rozumiecie...
            Trzymajcie się chudo
            I nie poddawajcie się!

Moje jedzenie

Napisałam tyle postów dzisiaj ponieważ chciałabym was ze sobą zapoznać. Planuję żeby na co dzień jeść jakieś małe śniadanko, obiad postaram się trochę ograniczyć, a że nie naleze do osób bardzo chudych myślę, że się uda; na kolację postaram się pić tyko cherbatę (no oczywiście bez cukru)     Dziś był dzień załamania, motywacji i planowania. Mieliśmy gości i dostałam czekoladę, spałaszowałam ją w całości :(
Ale od dziś już koniec! Mam w planach kupić sobie paczkę tick tacków i codziennie jeść jedną pastylkę, żeby dostarczać organizmowi choć odrobinkę cukru żeby nie pożreć całej szafy slodyczy.
                   Trzymajcie się chudo ;)

Motywacja

Siema!

Każdy ma chwile załamania... I każdy z nich wychodzi. Jesli nie masz już siły do wiedz że ja też. Niby blog prowadzę dopiero 2 dni, ale z odchudzaniem zmagam się jakiś rok. Nie wychodziło mi więc pomyślałam 'weź się w garść' - i założyłam bloga. Jestem tu by was wspierać, ale proszę również o wsparcie od was. Pamiętajcie wszystko jest możliwe i nie poddawajcie się!

Kilka motywujących zdjęć:

Siema!

Jestem tu nowa...
Chciałabym założyć tego bloga by zmienic coś w swoim życiu. Już pewnie wiecie co jeżeli tu trafiliście...
Chcę schudnąć.

Więc podstawowe informacje:

-wzrost: 160cm
-waga: 55kg

Wszystkich obwodów nie będę podawać bo nie chcę.
  
               Trzymajcie się chudo! ☺